Sharm El Sheikh
Popularny kurort w Egipcie na półwyspie Synaj, leżący w jego południowej części. W miejscowości jest mocno rozbudowana baza hotelowa oraz ośrodki nurkowe i snorkellingowe. Miejsce słynie też z pól golfowych. Ośrodki dla miłośników sportów wodnych są dostosowane do nurków na każdym poziomie, a także dla osób, które odważą się jedynie na snorkelling. Okolica bogata jest w różnorodne rafy, namorzyny i ławice kolorowych ryb. A poza nurkowaniem w Sharm El Szejk pełno jest także innych atrakcji, jak delfinaria, tory kartingowe, parki wodne, mariny, wycieczki quadami, wielbłądami czy konno.
W Sharm El Sheikh spędziłem 2 dni (nie uwzględniając 48h, spędzonych w oczekiwaniu na kupno nowego biletu i lotu z przesiadką we Frankfurcie!!! A tak!!! Pobyt dłuższy niż 4 tygodnie, uniemożliwia nam powrót charterem. Można lecieć tylko samolotem rejsowym). Celem podróży była naprawa aparatu, a przy okazji odwiedzenie tego słynnego, nierzadko negatywnie ocenianego miejsca, znajdującego się 100km od Dahabu. Co tu dużo mówić. Gorąc i nachalni sprzedawcy! Średnia temperatura 5 stopni wyższa niż w Dahabie (był to Sierpień, czyli najcieplejszy miesiąc, a temperatura w Sharm sięgała 47 stopni w CIENIU!). Jest to miasto typowo nastawione na rozrywkę i konsumpcję. Napisy na szyldach w każdym języku. Kluby, dyskoteki, kasyna. Egipskie Las vegas:) Nic ciekawego, prócz kilku godzin, które spędziłem z 3 lokalesami. Byli tak mili, że przygarnęli mnie i pokazali obrzeża, gdzie raczej turyści nie trafiają. Oczywiście problem pojawił się potem. Jak się ich tu pozbyć, bo oni wcale nie zamierzali się ode mnie oddzielić…W końcu zaprowadzili mnie na duży targ i tam się rozdzieliliśmy. Zdjęcia poniżej przedstawiają szlak podróży:)
Sharm El Sheikh
Niezłe wdzianko:)
Żywy, czy już nie?:)
Warto skosztować lokalnej fajki. Ma moc!!!
Hard Rock Cafe….a zaraz obok był, z tego co pamiętam, Burger King, Mc lub Kfc. I pomyśleć, że 30 lat temu nic tutaj nie było, prócz wioski Beduinów…
Deszcz w Egipcie w Sierpniu?:)
Jakieś tajemnicze zwierzątko…
Właśnie przez takie jeżowce, warto zakładać buty wychodząc na rafę:)
Spotkanie z rdzennymi mieszkańcami Sharm El Sheikh.
Doszliśmy! Widok z góry na rafę, a w oddali miasto.
Kawa w towarzystwie 3 faraonów. A zaraz za nami była sztuczna góra! Serio! Pierwszy raz w życiu widziałem sztucznie zrobioną górę, a na niej kafejki.
Sharm El Sheikh – zdjęcia, atrakcje