Niedaleko dużego, gwarnego Mostaru znajduje się niewielkie Blagaj – ostatni cel naszej podróży po Bośni i Hercegowinie.
Już w drodze do miasta, naszym oczom ukazuje się jego największa atrakcja turystyczna, czyli XV- wieczna twierdza. malowniczo usytuowana u podnóży 200 metrowej skały. Mieści się w niej klasztor derwiszów, udostępniony do zwiedzania po uiszczeniu opłaty oraz po zakryciu głowy przez kobiety.
Wiąże się z nim kolejna barwna bałkańska opowieść. Według legendy, mieszkający w niej ostatni władca Hercegowiny miał żonę otaczającą się licznymi służkami. Miały one szczelnie pozasłaniane twarze i odzywały się tylko do swojej pani. W rzeczywistości jednak, byli to przebrani za służące mężczyźni, dostarczający żonie władcy uciech cielesnych. Gdy zdradzany mąż odkrył prawdę, kazał wszystkich ukarać i odebrać im życie. Ta krwawa opowieść dodaje tajemniczości już i tak dość zagadkowemu miejscu.
Nieopodal klasztoru, znajduje się kolejne fascynujące miejsce – jaskinia ze źródłem rzeki Buny bijące z niezwykłą siłą 43 tys. litrów na minutę. Nad rzeką znajdują się kawiarnie i restauracje.
Po trudach przepełnionej wrażeniami podróży, siadamy w jednej z nich i posilamy się tradycyjnym ćevapčićii rozkoszujemy się smakiem i aromatem czarnej kawy.