Newsy
Windsurfing czy kitesurfing? Który sport wybrać?
Windsurfing czy kitesurfing? Co wybrać?
Pomimo iż obie te dyscypliny należą do kategorii sportów wodnych, to próba ich porównania nie jest możliwa. Dlaczego? Gdyż każdy z tych sportów jest zupełnie inny. To tak, jakby chcieć porównać skoki na spadochronie z lotami na paralotni czy narty ze snowboardem. Niby podobne, a jednak zupełnie różne doświadczenia, emocje, sposób uprawiania.
Dlatego też nie będziemy porównywać windsurfingu z kitesurfingiem, ale za to przyjrzymy się bliżej specyfice tychże dyscyplin. Dzięki temu każdy będzie w stanie wybrać tę, która według niego najbardziej odpowiada jego oczekiwaniom.
1. Po pierwsze nauka podstaw windsurfingu i kitesurfingu
O ile windsurfingu teoretycznie można próbować nauczyć się samodzielnie, to w przypadku kitesurfingu kategorycznie się tego odradza. Powód? Kitesurfing kwalifikowany jest do sportów ekstremalnych.
Szeroka i stabilna deska wypornościowa, z jakiej korzystają osoby początkujące z całą pewnością ułatwia przedsięwzięcie, jakim jest nauka windsurfingu. Z kolei w przypadku kitesurfingu progres może być szybszy, bo rzeczy, które trzeba „załapać” jest odrobinę mniej. Przynajmniej po spędzeniu kilku pierwszych godzin na wodzie na próbach nauczenia się sterowania latawcem. Pływać w ślizgu jesteśmy w stanie już po kilku - kilkunastogodzinnym kursie. Na kitesurfingu – w przeciwności do deski z żaglem - nie ma możliwości pływania bezślizgowego. Po starcie od razu ślizgamy się po wodzie. I właśnie ten fakt sprawia, iż wiele osób bardziej fascynuje się właśnie kitesurfingiem.
W przypadku windsurfingu nauka pływania w ślizgu i możliwość doświadczenia tego wspaniałego uczucia zajmuje znacznie więcej czasu. Czasami potrzeba wielu tygodni nauki jednego triku, żeby go wykonać prawidłowo.
Dodatkowo po pierwszych razach spędzonych na desce windsurfingowej możesz czuć się skrajnie wyczerpany, lecz już po kilku następnych sesjach nauczysz się wykorzystywać wiatr na swoją korzyść, zamiast z nim walczyć. Kitesurfing wymaga użycia o wiele mniej siły fizycznej.
2. Po drugie sprzęt
W przypadku obydwu tych sportów potrzebować będziesz deski oraz w zależności od wybranej dyscypliny żagli lub latawców. Elementami, z których korzystają zarówno wind jak i kitesurferzy są trapezy i pianki neoprenowe.
Jeśli chodzi o koszt ekwipunku windsurfera i kitesurfera to jest on porównywalny w obu tych dyscyplinach. Zatem chcąc porównywać oba sporty, score w tym przypadku wychodzi 1:1.
W kitesurfingu dosyć sporo czasu poświęca się na przygotowanie sprzętu przed wyjściem na wodę i składanie go po zakończeniu sesji. W windsurfingu bierzemy deskę i żagiel, podpinamy do siebie i jesteśmy gotowi. Nie trzeba dmuchać latawca, czy rozkładać baru. Oczywiście przy odrobinie wprawy, jesteśmy w stanie dosyć szybko i sprawnie to zrobić, ale mimo wszystko w windsurfingu będzie łatwiej i szybciej:) Mowa tu o wypożyczaniu sprzętu wind lub jak mamy już swój własny i jest on już złożony i gdzieś przechowywany. Wtedy rzeczywiście od razu idziemy na wodę. Jeżeli jednak nie mamy sklarowanego zestawu, to też trzeba poświecić na to trochę czasu, podobnie jak w kitesurfingu.
Transport (samolotowy lub samochodowy) i przechowywanie sprzętu kitesurfingowego są o wiele łatwiejsze i mniej problematyczne, aniżeli sprzętu windsurfingowego (głównie z uwagi na jego gabaryty). W tej kwestii ranking wygrywa zatem kite.
Niemałym utrapieniem w czasie nauki kitesurfingu jest dosyć spora awaryjność sprzętu podczas pierwszych godzin spędzanych na wodzie. Wtedy latawce wiele razy wpadają z impetem do wody i łatwo mogą ulec uszkodzeniu. Nierzadko mamy do czynienia z pęknięciem tuby, rozerwaniem poszycia, nieszczelnością wentyla, czy zerwaniem linki na barze. W takiej sytuacji trzeba przerwać sesję i iść wymienić sprzęt, gdyż nie ma możliwości pływania/ćwiczenia.
W przypadku windsurfingu uszkodzenie typu dziura w żaglu nie wymaga definitywnego przerwania sesji, gdyż można dalej pływać, tylko trochę wolniej :P A uszkodzenia, takie jak np. złamanie bomu, czy masztu, należą do rzadkości.
Po trzecie odczucia
Poziom adrenaliny i ilości endorfin wyzwalanych podczas uprawiania obu tych sportów może być porównywalny. Wszystko zależy od osobistych preferencji każdego z nas.
Rekord prędkości w windsurfingu wynosi 53,27 węzłów (98,65 km/h) i należy do Francuza - jest nim Antoine Albeau. Nauka skoków na desce WS z pewnością przyczyni się do przyspieszenia akcji serca.
Kitesurfingowy rekord prędkości z kolei wynosi 56,62 węzłów (104,86 km/h) i został ustanowiony przez Alexa Caizerguesa. Doświadczeni jeźdźcy potrafią skakać i pozostawać w powietrzu przez kilkanaście sekund. Najlepszy wynik wysokości osiągniętej na kitesurfingu wynosi 277 metrów i został osiągnięty w Kapsztadzie przez Nicka Jacobsena.
Po czwarte ryzyko
Do najczęstszych urazów doznawanych na windsurfingu należą obtarcia, siniaki oraz napięcie mięśni, zwłaszcza dolnej części pleców.
W kitesurfingu nierzadko zdarzają się takie kontuzje jak rozcięcia kończyn, urazy stawów wywołane przeciążeniami lub siłami działającymi na ciało kitesurfera podczas lądowania oraz urazy spowodowane niekontrolowanym wpadnięciem na różnego rodzaju przeszkody (skały, rafy itp.).
W tym miejscu warto wspomnieć, że spoty kite robią się coraz bardziej tłoczne. Linki mają 25m długości i często dochodzi do wypadków nawet i śmiertelnych.
Mimo wielu zabezpieczeń w kitesurfingu wciąż zdarzają się wypadki. Nawet jeżeli sami nie zawinimy, to ktoś inny może na nas wpaść. Zdarzają się niestety nerwowe, niebezpieczne sytuacje, które mimo wszystko ciężko jest przewidzieć i im przeciwdziałać.
Nauka kitesurfingu wydaje się być bardziej niebezpieczna od windsurfingu, gdzie wystarczy puścić żagiel, przez co natychmiast zatrzymujemy się i nie stwarzamy zagrożenia.
Każdy sport niesie za sobą pewne ryzyko nabawienia się kontuzji, dlatego też niesłychanie ważnym jest przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz oczywiście wykonywanie rozgrzewki przed wyjściem na wodę. To wszystko sprawia, iż w porównaniu do lekcji windsurfingu, podczas nauki kitesurfingu należy zachować pełne skupienie, żeby nikomu nic się nie stało. Główna zasada nauczania sportów wodnych mówi: „BEZPIECZEŃSTWO PRZEDE WSZYSTKIM”.
Po piąte typ wakacji
Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż w przypadku windsurfingu naukę mogą zacząć dzieci już w wieku 6-7 lat. W przypadku kitesurfingu, ze względu na rozwój fizyczny i psychiczny dzieci, zaleca się, by nie rozpoczynać nauczania, zanim nie osiągną 10-12 roku życia.
Z tego względu, jeśli planujesz wyjazd na wakacje z całą rodziną, windsurfing będzie odpowiedniejszą dyscypliną. Zwłaszcza, jeśli towarzyszą Ci małe dzieci. Jeśli dzieciaki to już nastolatkowie, wybór staje się większy.
Po szóste spoty
Tu ponownie mamy remis. Zarówno spoty windsurfingowe, jak i kitesurfingowe zlokalizowane są zazwyczaj w przepięknych miejscach. Każdy znajdzie miejscówkę odpowiednią do jego poziomu zaawansowania oraz osobistych preferencji. W końcu wyjazd na deskę to nie tylko czas spędzany na wodzie, lecz także wycieczki po okolicy oraz korzystanie z lokalnych atrakcji turystycznych.
Na windsurfingu można pływać już podczas najmniejszego powiewu wiatru (przy 1 Beauforta). W przypadku kitesurfingu potrzeba nam min. 3 Beauforta, żeby zacząć działać. W Polsce niestety dni słabowiatrowych jest dość sporo, kiedy nie da rady prowadzić praktycznej części szkoleń kitesurfingowych (często prowadzone są wtedy wykłady teoretyczne). W te dni wychodzą same deski z żaglem. Choć w ostatnich latach, dzięki wprowadzeniu nowych technologii (deski foil), możliwe staje się pływanie w ślizgu na windsurfingu oraz kitesurfingu już przy kilku węzłach!
Kłopot z wiatrem znika w przypadku wyjazdu na zagraniczne spoty, takie jak Vassiliki, Soma bay, Mykonos, Naxos czy Sotavento na Fuerteventurze. Z kolei czasem możemy spotkać się z innym problemem. Kiedy np. boimy się pływać na otwartym morzu, czy oceanie, na falach, na głębokiej wodzie lub spot znajduje się na lagunie, gdzie głębokość wody uzależniona jest od pływów morskich lub oceanicznych.
Pływy powodują, iż laguna raz jest lub jej nie ma. Zależą one od fazy księżyca i codziennie zmienia się pora ich występowania. Raz dużo wody może być z rana, żeby po kilku dniach wysoki poziom pojawiał się dopiero wieczorem.
Na takich spotach, nie dość, że jesteśmy uzależnieni od wiatru, to również od poziomu wody. Zdarza się czasami, że nie ma, ani wody, ani wiatru lub jest woda, a nie ma wiatru albo odwrotnie…wieje konkretnie, a wody nie ma. Oczywiście dla zaawansowanych nie stanowi to żadnego problemu, ponieważ mogą pływać na głębokiej wodzie, na otwartym akwenie.
Jeśli szukasz miejsc, do których mógłbyś wybrać się na swoje kolejne windsurfingowe lub kitesurfingowe wakacje, koniecznie zapoznaj się z treścią naszych wpisów
„Gdzie na windsurfing - 10 najlepszych miejsc do uprawiania windsurfingu”
oraz
„Gdzie na kitesurfing - 10 najlepszych miejsc do pływania na kitesurfingu”.
Podsumowując
Oba te sporty są magiczne i każdy ma swój własny urok. Niezależnie od tego, czy wieczory wolisz spędzać w tłocznych klubach, czy też bardziej odpowiada Ci wypoczynek z dala od zgiełku i tłumów, możesz być pewien, że znajdziesz odpowiedni dla siebie spot.
Aby w bezpieczny sposób móc postawić swoje pierwsze kroki w windsurfingu lub kitesurfingu, powinieneś skorzystać z pomocy instruktora. Dzięki temu poznasz interesujący Cię sport również od strony teoretycznej. Dodatkowo będziesz miał obok siebie kogoś, kto rozwieje ewentualne wątpliwości oraz wskaże wymagające poprawy elementy.
Surfski jako biuro podróży wybrało WINDSURFING i skupia się na rozwoju tej dyscypliny sportu. Kochamy pływać na desce z żaglem i cieszymy się z każdego nowego adepta, który stawia swoje pierwsze kroki pod naszym okiem. Zachęcamy do wspólnych wyjazdów i szkoleń na każdym poziomie zaawansowania.
Aloha i do zobaczenia na wodzie!
Krzysztof Lipiński
OFERTY NASZYCH WYJAZDÓW I SZKOLEŃ WINDSURFINGOWYCH
Kliknij w wybrany baner, aby pobrać e-book