Przewodniki
BOŚNIA I HERCEGOWINA
PRZEWODNIK TURYSTYCZNY - BOŚNIA I HERCEGOWINA
Bośnia i Hercegowina-Bałkany-Wycieczka-Atrakcje turystyczne-Bosnia and Herzegovina-Attractions
Bośnia i Hercegowina– ciężko doświadczone wojną, jawią się w wyobrażeniach wielu z nas, jako zniszczony, niebezpieczny i nieatrakcyjny region. Jak mylne jest to stwierdzenie, przekonał się każdy kto choć raz odwiedził to przepiękne miejsce lub zadał sobie trud poznania jego historii i kultury.
Zapraszam Państwa na wędrówkę po urokliwej krainie, pełnej pięknych krajobrazów, niesamowitych miast oraz unoszącego się zewsząd zapachu parzonej kawy.
Naszą przygodę zaczniemy od Sarajewa. Zanim jednak udamy się do stolicy kraju - garść informacji na temat Bośni i Hercegowiny.
Niepodległa Socjalistyczna Republika Bośni i Hercegowiny powstała w 1992 r. Zdobycie przez nią suwerenności przyczyniło się bezpośrednio do rozpadu Jugosławii i ponad trzyletniej wojny domowej. Pokój zawarty w Dayton określił obowiązujący podział kraju na Federację Bośni i Hercegowiny, Republikę Serbską i Dystrykt Brczko.
Bośnia i Hercegowina leży na Półwyspie Bałkańskim nad Morzem Adriatyckim, graniczy ze znacznie popularniejszą turystycznie Chorwacją, a także Czarnogórą i Serbią.
Kraj zamieszkują trzy grupy etniczne oraz przedstawiciele trzech wyznań (muzułmanie, prawosławni i katolicy), co sprawia kulturowo-religijną różnorodność przejawiającą się we wszystkich dziedzinach życia – od architektury przez język, na tradycji i kuchni skończywszy.
Krajobraz Bośni, zdaje się odzwierciedlać niejednorodność jej mieszkańców, gdyż większości terytorium kraju to teren górzysty, graniczący z bujnymi lasami i częścią kotliny Panońskiej, do tego równie wyrazisty klimat: srogie zimy i upalne lata.
Stolica kraju jest przykładem jego skrajności.
PRZELOTY I POBYT - BOŚNIA I HERCEGOWINA
W przestworzach, na kołach, po torach – do celu.
Dotarcie do Bośni i Hercegowiny publicznym środkiem transportu jest dość skomplikowane.
Najrozsądniejsze połączenie kolejowe, które możemy wybrać to Warszawa- Budapeszt, gdzie następuje przesiadka do pociągu do Belgradu, skąd autobusem udajemy się do Sarajewa.
Droga lotnicza również wymaga przesiadek, możemy wybrać wariant podróży przez Niemcy lub Austrię. Albo polecieć do Chorwacji (Dubrownik) skąd autobusem dojedziemy do Sarajewa.
Decydując się na podróż samochodem i chcąc wybrać najkrótszą trasę trzeba kierować się przez Słowację (Chyżnem) do Budapesztu, dalej chorwacki Osijek aż do przejścia granicznego w Bosanskim Šamacu. Skąd od Sarajewa dzieli nas około 250km.
Oprócz głównych miast, w których nie brakuje hoteli, czy pensjonatów o różnym standardzie, baza noclegowa nie jest zbyt rozbudowana. W mniejszych miejscowościach, warto więc poszukać kwater prywatnych, gdzie za stosunkowo niewielką cenę uzyskamy wygodne lokum i zakosztujemy gościnności właścicieli.
ATRAKCJE TURYSTYCZNE - BOŚNIA I HERCEGOWINA
Sarajewo – niegdyś miasto w którym żyli obok siebie wyznawcy czterech religii. Wszystko się zmieniło po wybuchu wojny. Wielu mieszkańców, głównie Żydów, wyemigrowało a samo miasto ucierpiało na skutek bombardowań i walk zbrojnych na ulicach. Na szczęście, wiele zabytkowych budowli udało się ocalić lub odrestaurować i przywrócić miastu wcześniejszy blask.
Po przybyciu do Sarajewa, najpierw przejdziemy się głównym deptakiem miasta – Ferhadija, który doprowadzi nas do najstarszej części, czyli Baščaršiji. To tu usiądziemy w jednej z wielu kawiarni i przy filiżance „małej czarnej” i obejrzymy otaczający nas krajobraz. A jest co podziwiać: na pierwszym planie plac z charakterystyczną studnią miejską zwaną Sebilj (temat wielu fotografii i pocztówek z Sarajewa), wokół: strzeliste minarety, lśniące kopuły meczetów, synagogi i katedry oraz liczne kramy z najróżniejszymi pamiątkami, a w oddali majestatyczne, okalające miasto góry.
W tak niezwykłej scenerii, poświęcimy chwile na poznanie przeszłości miasta.
Sarajewo zostało założone przez Turków Osmańskich w 1462r. a ich panowanie trwało do czasu przejęcia Bośni przez Austro-Węgry w 1878 roku. Na kartach historii zapisały się takie zdarzenia jak: zamach w 1914r. na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. ,który to stał się bezpośrednią przyczyną wybuch I wojny światowej, czy Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 1984r. Współczesną historię miasta dominuje jednak wojna po rozpadzie Jugosławii, kiedy to od kwietnia 1992r. miasto było oblegane przez Bośniackich Serbów, a kilkuletnie działania zbrojne spowodowały śmierć wielu ofiar i znaczne zniszczenie miasta. W 1995r podpisano wyczekiwany pokój i Sarajewo zaczęto odbudowywać, a na jego ulice powracały stopniowo normalne życie, a z czasem też- radosny gwar.
Moglibyśmy spędzić długie godziny obserwując miasto i chłonąc jego atmosferę, co nikogo by nie zdziwiło, gdyż przesiadywanie w tzw. kavanach , jest wśród Bośniaków niezwykle lubiane i popularne.
Pobudzeni aromatycznym trunkiem udajemy się jednak do meczetu Gazi Husrev-Bega (z 1530 r.) Przed wejściem napotykamy grupki młodzieży, gdyż jest to pospolite miejsce spotkań, również wśród starszych mieszkańców miasta. Na dziedzińcu meczetu, pod pięknym, drewnianym zadaszeniem, znajduje się studnia, w której muzułmanie przed wejściem do świątyni obmywają stopy. W wyznaczonych godzinach, niekolidujących z modlitwą, meczet udostępniony jest turystom. Po uiszczeniu drobnej opłaty i założeniu chusty na głowę (obowiązkowej dla kobiet), wchodzimy do środka. Monumentalna świątynia, tak różna od katolickich budowli ,robi ogromne wrażenie, na szczególną uwagę zasługują zdobiące wnętrze meczetu piękne malowidła. Znajdujący się obok minaret mierzy 45 metrów i również wprawia w podziw.
Świątynia swoją nazwę nosi na cześć najsłynniejszego tureckiego namiestnika Bośni i zarazem jej fundatora. Tak więc nie dziwi fakt, że w bezpośrednim sąsiedztwie meczetu znajduje się mauzoleum z pozłacanym sarkofagiem Gazi Husrev-Bega.
Po zwiedzeniu meczetu, udajemy się na skraj starego miasta, gdzie nad rzeką Miljačką znajduje się okazały gmach Ratusza, spełniający niegdyś rolę Biblioteki Narodowej. Z historią tego budynku związana jest ciekawa opowieść o znacznie mniej okazałym Inat Kucia, - „Przekorny Domek” stojącym na drugim brzegu rzeki.
Otóż, według podań, właściciel małego domku po lewej stronie Miljački został poproszony przez władze miasta o opuszczenie swojego domostwa, tak aby budynek można było zburzyć i zrobić miejsce dla nowego meczetu. W ramach zadośćuczynienia, starszemu gospodarzowi miano wybudować większy, okazalszy dom. Starzec jednak nie zgodził się na propozycje. Po wielu namowach przedstawił jedyną możliwość, a mianowicie przeniesienie domu cegła po cegle na prawy brzeg rzeki. Tak więc uczyniono. I wkrótce wzniesiono Meczet Hadz.
Po 200 latach do drzwi tego samego domostwa znów zapukali przedstawiciele miasta – tym razem prosić o zburzenie budynku, by wybudować ratusz. Właściciel, tak jak jego pradziad, zgodził się opuścić zajmowaną ziemię, tylko pod jednym warunkiem – przeniesienia domu w ten sam sposób, jak przed laty. I tak Inat Kucia wrócił na swoje stare miejsce.
Opuszczamy wielowyznaniowe Sarajewo i udajemy się do niewielkiego miasta nieopodal chorwackiej granicy, miasteczka ważnego dla wielu katolików, a mianowicie do Medziugorje (nazwa miasta zapisywana jest często jako Medjugorje, wersja ta jest jednak niepoprawna w języku chorwackim).
Jest to miejsce pielgrzymkowego kultu od 1981r. odkąd po raz pierwszy kilkorgu mieszkańcom miała się tu ukazać Matka Boska. Trójce z nich, objawia się ona codziennie do dnia dzisiejszego, przekazując orędzia do wiernych nawołujące do pokoju i modlitwy, oddania się Jezusowi. Widzącym ją, zdradza również tajemnice dotyczące Kościoła.
W 2010 r papież Benedykt XVI powołał komisję mającą zbadać objawienia. Mimo, że nie zakończyła ona swojej pracy od lat 80. ilość pielgrzymujących ciągle wzrasta. Dzięki temu Medziugorie z małej wiejskiej parafii rozrosło się do centrum religijnego z bogatym zapleczem gastronomicznym i noclegowym. Także kwitnie tu handel, oferując pielgrzymom głównie pamiątki - bardziej lub mniej gustowne.
Miejsce, które odwiedzamy w Medziugorie to Podbrdo, u podnóża wzgórza Crnica, gdzie miało miejsce pierwsze objawienie, przypomina o nim postawiony krzyż. To tu pielgrzymi zostawiają kartki z prośbami, podziękowaniami czy modlitwami kierowanymi do Matki Bożej.
Udajemy się również do kościoła pw. Św. Jakuba na czym kończymy zwiedzanie Medziugorie, by pojechać do znacznie większego Mostaru podziwiać odważnych mężczyzn skaczących z dwudziestometrowego Starego Mostu.
Mostar - miasto leżące nad szmaragdową rzeką Neretwą, którego wizytówką jest kamienny Stary Most. Zatrzymujemy się i obserwujemy śmiałka przygotowującego się do skoku do wody. Mimo, że rzeka jest zjawiskowo piękna, ma zdradziecki nurt i niestabilne dno, tak więc skok z dwudziestometrowego mostu, wymaga nie lada odwagi. Takie wyczyny zdarzają się tu jednak nierzadko, a nawet bywają sposobem na biznes – mężczyzna, którego poczynania oglądamy z zaciekawieniem, czeka aż jego kolega pozbiera wśród turystów odpowiednią sumę pieniędzy, by na ich oczach wykonać nareszcie swój karkołomny pokaz i zanurzyć się w Neretwie.
Corocznie w lipcu odbywa się konkurs skoków do wody w różnych stylach przyciągający rzesze turystów. Stary Most, który teraz możemy podziwiać, jest dokładną repliką budowli z 1566 roku. Oryginalny, marmurowy most, zbudowany według projektu tureckiego architekta, został zniszczony podczas działań wojennych w 1993 roku. Obiekt, jak i prowadząca do niego starówka – Čaršiji, figuruje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO i dzięki wsparciu Organizacji, udało się go odbudować i doprowadzić do stanu dzisiejszego.
Wejścia na most strzegli niegdyś, mieszkający w dwóch wieżach po obu stronach rzeki „mostari” i to właśnie im miasto zawdzięcza swoją nazwę. Teraz jednak na szczyt mostu dostajemy się bez kontroli, a jedyną przeszkodą są strome, śliskie schody, które udaje się nam pomału pokonać. Przechodzimy do Starego Miasta. Kamienne wąskie uliczki, prowadzą nas między kolorowymi domkami, w których mieszczą się głównie sklepy z oryginalnymi pamiątkami i warsztaty rękodzieła. Wpływ tureckiego panowania jest wyraźnie widoczny, znajdujemy się na mostarskim bazarze zwanym Kujundžiluk, gdzie dawniej handlowano towarami z całego świata, a także złotem.
Niestety oprócz odrestaurowanych kamienic, radosnych kolorowych uliczek, napotykamy też świadectwa wojny domowej: zgliszcza budynków oraz ślady kul na murach. O minionej, trudnej historii przypomina również muzułmański cmentarz (Mizar), gdzie w miejsce nagrobków stawiane są białe, smukłe prostopadłościenne słupki.
Wschodnią część miasta zamieszkują głównie muzułmanie, stąd też obok nekropolii znajdują się tu dwa najważniejsze w kraju meczety: Karadjoz-Beg (z 1557 roku) i meczet Koškin-Mehmed Paša (z 1617).
Niedaleko dużego, gwarnego Mostaru znajduje się niewielkie Blagaj – ostatni cel naszej podróży po Bośni i Hercegowinie.
Już w drodze do miasta, naszym oczom ukazuje się jego największa atrakcja turystyczna, czyli XV- wieczna twierdza. malowniczo usytuowana u podnóży 200 metrowej skały. Mieści się w niej klasztor derwiszów, udostępniony do zwiedzania po uiszczeniu opłaty oraz po zakryciu głowy przez kobiety.
Wiąże się z nim kolejna barwna bałkańska opowieść. Według legendy, mieszkający w niej ostatni władca Hercegowiny miał żonę otaczającą się licznymi służkami. Miały one szczelnie pozasłaniane twarze i odzywały się tylko do swojej pani. W rzeczywistości jednak, byli to przebrani za służące mężczyźni, dostarczający żonie władcy uciech cielesnych. Gdy zdradzany mąż odkrył prawdę, kazał wszystkich ukarać i odebrać im życie. Ta krwawa opowieść dodaje tajemniczości już i tak dość zagadkowemu miejscu.
Nieopodal klasztoru, znajduje się kolejne fascynujące miejsce - jaskinia ze źródłem rzeki Buny bijące z niezwykłą siłą 43 tys. litrów na minutę. Nad rzeką znajdują się kawiarnie i restauracje.
Po trudach przepełnionej wrażeniami podróży, siadamy w jednej z nich i posilamy się tradycyjnym ćevapčići i rozkoszujemy się smakiem i aromatem czarnej kawy.
Z żalem opuszczamy Bośnię i Hercegowinę, gdyż ograniczone warunki czasowe, nie pozwoliły nam zgłębić wszystkich pięknych zakątków kraju. Na kolejną wyprawę musi poczekać m.in.:
Banja Luka – praktycznie w pełni prawosławne miasto, gdzie wszystkie znaki i tablice informacyjne zapisane są serbską cyrylicą, nie ma żadnego meczetu a jedynie cerkwie. Charakter miasta jest skrajnie różny od oddalonych zaledwie kilka kilometrów wielokulturowych miejscowości. Znajduje się tu, także uzdrowisko z ciepłymi źródłami mineralnymi.
Travnik – rodzinne miasto noblisty Ivo Andricia z XVI wieczną twierdzą i Kolorowym Meczetem. Gdzie są dwie wieże zegarowe na dwóch starych , tureckich placach handlowych.
Višegrad, gdzie nad rzeką Neretwą za czasów Imperium Osmańskiego, wybudowano niesamowity, jedenastoprzęsłowy, kamienny most. Znajduje się on na liście UNESCO. Jest obecnie centrum wydarzeń kulturalnych miasta, a oprócz walorów estetycznych ma wymiar symboliczny: połączenie Bośni z Serbią.
Wodospady Kravice – piękno przyrody utworzone przez zespół kaskad, których wysokość dochodzi do 25 metrów. Znajdują się niedaleko miejscowości Ljubuški, gdzie uprawia się winorośl i drzewa figowe. Nieopodal swoją siedzibę ma najstarsza w Bośni i Hercegowinie winiarnia.
Bośniackie piramidy - hipotetyczny zespół trzech piramid w pobliżu miejscowości Visoko (około 30 km na północ od Sarajewa). Odkryte przez kontrowersyjnego bośniacki archeologa. Starożytne budowle mają się znajdować w głębi wzgórz, pod warstwą ziemi i rosnącej na niej drzewami. Hipoteza archeologa-amatora ma oczywiście więcej przeciwników niż zwolenników, jednak warto zobaczyć ten ewenement na własne oczy, choćby z ciekawości.
HOTELE BOŚNIA I HERCEGOWINA
W okolicy znajduje się wiele godnych polecenia obiektów oferujących zakwaterowanie.
KLIKNIJ I ZAREZERWUJ NOCLEG
INNE INFORMACJE - BOŚNIA I HERCEGOWINA
Dla osób już zauroczonych lub zaciekawionych Bośnią i Hercegowiną, kilka informacji ogólnych na temat kraju oraz podpowiedzi, ułatwiających zaplanowanie podróży i pobytu:
Co spakować – bikini czy kożuch, czyli jakiej pogody możemy się spodziewać
W zależności od tego, w której części roku udamy się do Bośni i Hercegowiny, taką garderobę powinniśmy spakować. Zimą należy spodziewać się niskich temperatur i mocnych wiatrów powodujących sztorm. Latem natomiast, upałów, często ponad 30 stopni, zwłaszcza na południu kraju, gdyż kraj znajduje się w strefie przejściowej między klimatem śródziemnomorskim a kontynentalnym.
Dokumenty-formalności.
Przy wyjazdach krótszych niż 90 dni, nie potrzebujemy wizy. Do przekroczenia granicy uprawnia nas dowód osobisty lub paszport.
Pieniądze.
Obowiązującą walutą jest marka konwertybilna (KM) o stałym kursie 1,95 KM w stosunku do 1 euro. Jedna marka to 100 feningów.
W wielu miejscach można płacić także euro, jednak jest to mniej korzystne niż posługiwanie się KM.
Przygotowując budżet wyjazdu, można przyjąć, że ceny podstawowych produktów i usług, kształtują się podobnie jak w Polsce. I tak za chleb zapłacimy ok.1,20 KM, za półtoralitrową wodę ok. 1 KM a za piwo w barze ok. 2-3 KM.
Na nocleg w hotelu będziemy musieli wydać od 15 do 30 euro (lub więcej), jednak za kwaterę prywatną zapłacimy znacznie mniej, tak jak za kemping, gdzie znajdziemy miejsce już od 3,5 euro za osobę. W okresie letnim ceny są wyższe, a poza sezonem mniejsze nawet o połowę.
Ludność
Podróżując po Bośni, najczęściej na swojej drodze spotkamy Boszniaków (stanowią blisko połowę z 3,8mln mieszkańców kraju), rzadziej – Serbów czy Chorwatów. Przedstawiciele tych głównych trzech grup etnicznych to głównie muzułmanie, prawosławni lub katolicy.
Kuchnia
Tradycyjna kuchnia bazuje na naturalnych smakach i aromatach. Głównym składnikiem dań jest mięso. Popularną potrawą są ćevapčići, czyli grillowane paluszki z mielonego wieprzowego, wołowego lub cielęcego mięsa, podane na talerzu lub w picie razem z pokrojoną cebulą, polane gęstym słonawym sosem z krowiego mleka- kajmakiem.
Drugie danie, którego warto spróbować to burek: zapiekane ciasto z farszem mięsnym, serowym lub szpinakowym.
Na deser – słodkości: baklava lub rahatlokum i obowiązkowo mocna kawa podawana w tradycyjnym mosiężnym tygielku.
Muzyka
Tradycyjną muzyką ludową jest sevdalinka (nazywana także sevdah) .Słowo "sevda" pochodzi z języka tureckiego i oznacza miłość. Kilkuwersowe utwory są liryczne, opisujące głównie nieszczęśliwą miłość lub inne trudne uczucia mają bardzo melodyjny i melancholijny charakter. Wykonywane są przy akompaniamencie tradycyjnych instrumentów strunowych, takich jak saz czy szargija.
Jednym ze współczesnych bośniackich muzyków znanych w Polsce jest Goran Bregovic i jego „Kalashnikov”, a także inne utwory nagrane w duecie z Kayah i Krzysztofem Krawczykiem.