ATRAKCJE TURYSTYCZNE ​- GRENADYNY - GRENADY - KARAIBY

• Bequia

Wyspa zaprasza miedzy innymi otoczonym zielenią Portem Elizabeth, położonym w zatoce Admiralty Bay. Już przy wpływaniu do zatoki zauważymy okazałe karaibskie rezydencje wynoszące się ponad krajobraz, dzięki swojemu położeniu na wzgórzach. W porcie czas możemy spędzić w restauracjach, których mamy sporo do wyboru. Tutejsi mieszkańcy są niezwykle przyjaźni wobec turystów, swoją drogą jest to główne źródło na którym opiera się tutejsza gospodarka. W Port Elizabeth istnieje też możliwość skorzystania ze wsparcia w razie awarii jachtu, braku wody czy paliwa.

Zakotwiczyć się możemy niedaleko klifów przy Tony Gibbons Beach. Stamtąd będziemy mieli wspaniałe widoki, jednak nie w każdym miejscu dno umożliwia odpowiednie zamocowanie kotwicy. Ponadto sporo czasu zajmie nam dopływanie pontonem do brzegu. Bliżej miasta mamy zaś postój przy Frangipani. Na południu wyspy znajduje się natomiast kotwicowisko Friendship Bay.

Bequia to miejsce sprzyjające zwolnieniu tempa życia i kontemplacji. Można to na przykład uczynić w barach Bistro, New York Bar,  czy Frangipani. Spacerując po wyspie napotkamy także markety czy targ oferujący warzywa  Rasta market . Tu możemy zakupić tutejsze specjały, ale także bliżej przypatrzeć się kulturze i mentalności mieszkańców wyspy.

Wycieczkę po wyspie można odbyć także samochodem z kierowcą. Dzięki temu zostaniemy zawiezieni w miejsca, które naprawdę warto tu zobaczyć, na przykład plantację palm kokosowych, rezerwat żółwi Old Hegg TurtleSanctuary i górę  Mt. Pleasant o wysokości 760 stóp. Jeżeli mamy ochotę późny wieczór spędzić w barze czy restauracji, a na jacht na noc musimy wrócić pontonem, można poprosić o wsparcie tzw. boat boys.

• Mustique

To wyjątkowa wyspa miedzy innymi ze względu na  niezwykłe zorganizowanie zarządzania tym miejscem, wynikające z faktu, że przybywa tu wielu zamożnych turystów, chętnie spędza tutaj tez czas wiele sław. Na wyspie swoje posiadłości mają między innymi Mick Jagger, Tommy Hillfiger czy David Bowie. Co za tym idzie, wyspa należy do dość drogich. Na jej obszarze żeglarze mają tylko jedno miejsce dozwolone na zacumowanie.  Jest to Brittania Bay.  To naprawdę malownicze miejsce otoczone zielenią i wzgórzami.

Wspaniale wypoczniemy na Macaroni Beach jednak dobrze zaplanować też wycieczkę po okolicy, którą ułatwi nam Mule czyli specyficzny pojazd przypominający wózek golfowy. Sprzęt wypożyczymy bez problemu w Basils’ Bar,  miejscu postawionym na palach na  wodzie. Tam również możemy spożyć posiłek, nierzadko w towarzystwie sław, które chętnie się tutaj spotykają. Innym miejscem na kolację może być Firefly. Ulokowana jest ona na wzniesieniu, więc umożliwia przy okazji jedzenia podziwianie panoramy zatoki, ale też jest warta odwiedzenia ze względu na swój specyficzny, egzotyczny klimat.

• Canouan

Jest kolejną dość zamożną wyspą nastawioną na równie zamożnych odwiedzających. Dla turystów powstało lotnisko, kompleks architektury i baza  Moorings w Charlestown Bay. Stosunkowo niedawno wzniesiono także Carenage Bay Beach & Golf Club i kasyno. Istnieje więc wiele możliwości spędzania wolnego czasu na wyspie. Jeżeli wolimy darmowe oraz naturalne atrakcje to na pewno nie zawiedziemy się na pięknej plaży i spacerze po wsi w Charlestown Bay. Tu można poczuć dawny klimat wyspy. Jachtem staniemy na pływie przed Tamarind Beach Hotel & Yacht Club lub kotwicowisku The Pool po wschodniej stronie wyspy.

• Mayreau

Wyspa należy do dość popularnych wśród żeglarzy między innymi ze względu na piękne kotwicowiska Salt Whistle Bay i Saline Bay. Urzeka również wioska na wzgórzu, która jest wspaniałym miejscem do relaksu i wyciszenia się. Kotwicowisko Salt Whistle Bay to nie tylko punkt do postoju, ale także wielka i malownicza plaża pod palmami kokosowymi i z rafami koralowymi po obu stronach zatoki. Warto odwiedzić położony w pobliżu kompleks Salt Whistle Bay Resort  w postaci kamiennych domków krytych strzechą. Tutaj można dobrze zjeść i odpocząć, wczuwając się w egzotyczny klimat. Saline Bay to nieco mniej popularne kotwicowisko i dlatego zawsze znajdzie się tam miejsce dla jachtu. Jest tu równie pięknie jak na poprzednim  postoju, jednakże o wiele spokojniej. Czasami możemy jednak spodziewać się kołysania jachtu. Możliwe jest także stanięcie praktycznie na samym brzegu.

Z obu miejsc, idąc w górę dojdziemy do tradycyjnej wioski. Podczas spaceru możemy nawet spotkać tutejsze zwierzęta domowe Ze szczytu wzniesienia można swobodnie podziwiać panoramę okolicy, tam znajdziemy także kamienny kościół katolicki . Na wyspie warto odwiedzić także restaurację Dennis’s Hideaway, w której pracuje nasza rodaczka. W tym obiekcie zaczaruje nas nie tylko jedzenie, ale i muzyka na żywo oraz możliwość kąpieli w basenie. Inne miejsca, w których można skosztować regionalnych potraw i nie tylko to Island Paradise, czy  Righteous & de Youths.

• Tobago Cays

To cztery wyspy otoczone rafą Horseshoe Reef i jedna leżąca poza nią Petit Tabac. Zakotwiczyć się możemy w pobliżu Baradel. Tam jest też idealne miejsce do przygód z nurkowaniem. Oprócz tego czas można spędzić zupełnie leniwie na plażach Petit Bateau i Jamesby.

Samotną wysepkę Petit Tabac warto odwiedzić, by spróbować miejscowego specjału, przygotowanego na świeżo homara z grilla. Tu także można nabyć pamiątkową biżuterię czy koszulki oraz ryby lub owoce morza.

• Union Island

Na tej wyspie możemy się zatrzymać w miasteczku Clifton. Tutaj  nie tylko uzupełnimy wodę czy paliwo ale też możemy zrobić niezbędne zakupy czy skorzystać z banku. Najlepszą opcją jest postój przy pomoście Anchorage Yacht Club lub Bougainvilla. Zaletą tych miejsc jest 24- godzinna straż, spokój i bezpieczeństwo. Innym możliwym punktem postoju jest zatoka Chatham Bay. Wieczorem wskazane jest odwiedzenie kultowej restauracji Lambi z muzyką na żywo i możliwością dobrej zabawy. Oczywiście miasteczko obfituje w wiele innych miejsc, w których możemy skosztować tutejszej kuchni i się zabawić. 

• Palm Island

Wsypa jest znana z ekskluzywnego kurortu Palm Island Resort. Niestety dla żeglarzy nie ma możliwości zwiedzania wnętrza wyspy. Muszą nam więc wystarczyć plaże Casuarina Beach oraz Casuarina Beach. Można się tu kąpać, ale tez spacerować i podziwiać karaibskie krajobrazy. Krótki postój jest możliwy tylko od zachodniej strony wyspy, ponieważ w każdym innym miejscu uniemożliwia to rafa. Warto zatrzymać się przy tej wyspie choć na kilka godzin, bowiem jest naprawdę urokliwa i malownicza.

• Mopion

To naprawdę niezwykłą bezludna wyspa, mająca jedynie 30 metrów. Jest to miejsce dające możliwość samotnego odpoczynku. Znajduje się tu jeden domek kryty strzechą, z którego można skorzystać. Pobyt na wyspie może być bardzo romantyczny i sprzyja kontemplacji, jednak aby do niej dotrzeć trzeba naprawdę dobrego nawigowania.

• Petit St. Vincent 

Podobnie jak Palm Island jest niedostępnym rejonem dla żeglarzy z powodu mieszczącego się tutaj ekskluzywnego kurortu Petit St. Vincent Resort. Przybywający do niego goście mają zapewniona prywatność i niczym nie zakłócony wypoczynek w luksusowych warunkach. Żeglarze mogą oczywiście skorzystać z  postoju na kotwicowisku, a także do woli rozkoszować się atrakcjami plaży. Choćby z tego względu warto się tutaj zatrzymać choć na kilka godzin.

• Petit Martinique

Ta mała wyspa należy do Grenady. Żeglarze odwiedzają ją miedzy innymi ze względu na niskie ceny paliwa, które można tutaj uzupełnić. Przy okazji warto tu spożyć kolację w Palm Beach. Boat boys chętnie zawiozą nas tam i odwiozą z powrotem na jacht swoją łodzią.

• Carriocou

Także politycznie należy do Grenady. Głównym źródłem dochodów wyspy jest rolnictwo, choć oczywiście mieszkańcy korzystają też z przybywania turystów. Proponowane miejsca postoju to Hillsborough, Sandy Island i Tyrrel Bay.

Hillsborough to miasto w dzień tętniące życiem, natomiast i uspokajające się wraz z nastaniem nocy. Tyrrel Bay zaprasza do spędzenia miłych chwil w  restauracji The Twilight lub Scraper’s. Tam też boat boys mogą nam też zaoferować nietypowy egzotyczny przysmak w postaci surowych ostryg i mangrowców.

Sandy Island to spokojne, niemal bezludne miejsce sprzyjające wypoczynkowi w samotności na pięknej plaży. Kotwiczenie na noc jest możliwe tylko w przypadku pewności dobrego trzymania kotwicy ze względu na pobliskie rafy.

• Grenada

Położona jako kolejna wyspa za łańcuchem Grenadyn jest zarazem końcem naszego rejsu. Zachwyci nas tropikalną przyrodą i górzystymi krajobrazami. Miłośnicy natury z pewnością z chęcią odwiedzą plantację bananów, gałki muszkatołowej,  kakao,  goździków czy imbiru. To ze względu na uprawy związane z roślinami, z których powstają przyprawy,  Grenada jest nazywana przez niektórych korzenną wyspą.

Podczas pobytu na wyspie nie wolno ominąć St. George. To miasto z francuskim klimatem i architekturą XVIII wieku oraz  miedzy innymi  czterema kościołami zbudowanymi w początkach XII wieku: katolickim, prezbiteriańskim, anglikański i kościołem metodystów. Spacerując po mieście dojdziemy do portu rybackiego i handlowego Carenage. Fort George. To miejsce, z którego rozciąga się wspaniały widok na panoramę okolicy. Godne odwiedzenia są także w tym miejscu: jezioro Lake Antoine National Landmark, destylarnia  rumu River Antoine Rum Destillery położona na północ od miasta Grenville, czy park narodowy  Grand Etang Forest Reserve, z wilgotnym lasem równikowym.

Amatorzy plażowania na pewno nie zawiodą się na leżącej w zatoce Lagoon zachwycającej plaży Grand Anse. Pełno tu dobrych hoteli oraz miejsc handlu. W mieście St. George zakotwiczyć się można w zatoce Lagoon, Grenada Yacht Club albo marinie Camper & Nicholson. Inne kotwicowiska w pobliżu to Dragon Bay oraz  Prickly Bay na południu wyspy. 

HOTELE NA KARAIBACH

W okolicy znajduje się wiele godnych polecenia obiektów oferujących zakwaterowanie.

KLIKNIJ I ZAREZERWUJ NOCLEG